poniedziałek, 30 grudnia 2013
LC9 - ROZDZIAŁ.I.
Miałam zaledwie 10 lat,gdy straciłam rodziców.Od tamtego czasu zostałam sama z bratem. Do jakiegoś czasu opiekowała się Nami babcia. Po jakimś czasie zmarła.
Wtedy razem z bratem trafiliśmy do Domu Dziecka. Z bratem miałam bardzo dobry kontakt często gdy go potrzebowałam służył mi pomocą. Gdy już osiągnął on pełnoletność wyszedł z Domu Dziecka. Wyjechał do Korei i tam kupił mieszkanie. Cały czas utrzymywaliśmy kontakt,ale to już nie to samo co kiedyś.
Po jego wyjeździe starałam się stać samodzielna.
Rozpoczęły się wakacje.Wszyscy gdzieś wyjeżdżali a to do swoich domów lub na kolonie. Razem z przyjaciółką całe dwa miesiące miałyśmy spędzić nad morzem.
-długo jeszcze będziesz się szykować? -zapytała Seoi
-jeszcze chwilka.-powiedziałam schodząc ze schodów z wielką torbą na ramieniu.
-no wkońcu -uśmiechnęła się przyjaciółka
Pożegnaliśmy się z wychowawczyniami i poszłyśmy w stronę autokaru,którą już na Nas czekał. Wpakowałyśmy się do niego i zajęłyśmy ostatnie miejsca. Oparłam głowę o ramie Seoi i po chwili odpłynęłam.
-Pacz ! Wstawaj!- krzyczała Seoi i mną szarpnęła lekko.
-co ? -spytałam zaspanym głosem.
-jedziemy już od trzech godzin,a ja dopiero przed chwilą zorientowałam się że z Nami jedzie Koreańczyk. -zaśmiała się
-i dlatego mną szarpiesz? -spojrzałam na nią spod łba.
-no ale zobacz jaki on śliczny. -zrobiła słodkie oczy.
-Azjata jak każdy jeden.. -wzruszyłam lekko ramionami.
-to nie Azjata to Koreańczyk. -wtrąciła się jakaś dziewczyna siedząca przed Nami.
-zaraz się ze sikam ze śmiechu. -powiedziała Seoi
-dziewczyno.. czy to Koreańczyk czy Chińczyk to i tak Azjata. -odparłam
-serio ? Jak to jest Azjata to ja jestem blondynką. -spojrzała na mnie
-Twoja głupota nie zna granic. -powiedziała Seoi i pociągnęła mnie za sobą.
Opiekunka ogłosiła 20 minut przerwy. Wyszłyśmy z autokaru i powędrowałyśmy w stronę sklepu. Kupiłyśmy prowiant,jakieś gazety młodzieżowe do czytania. Wychodząc ze sklepu wpadłam na jakiegoś chłopaka. Miał na sobie okulary przeciwsłoneczne i czapkę z daszkiem.
-przepraszam. nie chciałam. -odparłam i poszłam dalej.
-nic się nie stało -krzyknął chłopak na co ja się tylko odwróciłam i lekko uśmiechnęłam.
Gdy z powrotem zapakowałyśmy się do autokaru Seoi podała mi jedną słuchawkę. Zaczęłyśmy słuchać muzyki.
-co to za piosenka?-spytałam
-a to śpiewają Koreańczycy. -uśmiechnęła się przyjaciółka.
-nawet fajne -uśmiechnęłam się.
-jeszcze ich polubisz. zobaczysz. -powiedziała Seoi i położyła się na moich kolanach.
Jakąś godzinę słuchałyśmy muzyki,potem pokazywała mi zdjęcia i każdego z nich opisywała,a jeszcze potem pokazała mi po kolei wszystkie MV. Jak jej się to wszystko na tym telefonie mieści to ja nie wiem.
-nawet fajni są -uśmiechnęłam się.
-ale E.Den jest już zarezerwowany. -krzyknęła na co podskoczyłam
-a on o tym wie? -zaśmiałam się
-nie. ale jak tylko wyjdziemy z Domu Dziecka,spakujemy się i wyjedziemy do Korei -powiedziała
-serio? nie wiedziałam o Twoich planach. -zamrugałam dwukrotnie
-a to Ty jeszcze mało wiesz,ale ze mną nie zginiesz -szturchnęła mnie w ramie.
-w to nie wątpię.-pokazałam jej język.
Droga strasznie mi się dłużyła. Już chciałabym być na miejscu,wypakować rzeczy i iść na plażę.
Jeszcze 3 godziny drogi. Oparłam głowę o szybę i zasnęłam.
Gdy się obudziłam nikogo w autobusie nie było.
-gdzie są wszyscy? -powiedziałam i wstałam
-poszli zajmować sobie najlepsze łóżka. -zaśmiał się nieznajomy chłopak.
-ja też chcę. -rozglądnęłam się po autokarze był pusty.
-a Ty czemu nie poszedłeś? -spytałam
-obiecałem Twojej przyjaciółce i wychowawczyni że Cię przypilnuje. -uśmiechnął się
-nie trzeba było. -uśmiechnęłam się
-Jestem J-Hyo,a Ty? -spytał i ściągnął okulary.
Wkońcu mogłam zobaczyć jego oczka. Yyy? Azjata? Ja chyba śnie.
-Yumi. Miło mi. -powiedziałam
-Chodźmy bo miejsca wszystkie zajmą.-zaśmiał się
Wzięłam torbę na ramie i wyszłam z autokaru. Pożegnałam się z chłopakiem i poszłam poszukać przyjaciółki. Nie umiałam jej znaleźć,aż w końcu znalazłam ją w jednym z pokoi.
Opowiedziałam jej wszystko po kolei. Byłam lekko zdziwiona po tym co mi powiedziała.
Co robi znany zespół z Korei w Polsce? i to na obozie z małolatami? Albo ja jestem dziwna,albo coś tu nie gra..
Do pokoju przyszła opiekunka i ogłosiła że o godzinie 19:30 mamy być wszyscy gotowi na ognisko.
Szybko się z Seoi rozpakowałyśmy i zaczęłyśmy się szykować. Gdy już dochodziła ustalona godzina wyszłyśmy z domku i powoli powędrowałyśmy na ognisko.
Wszyscy już tam byli. No prawie wszyscy.
-gdzie jest zespół?-spytałam na ucho Seoi.
-zaraz pewnie przyjdą. -uśmiechnęła się.
Wszyscy usiedliśmy w kółku. Najpierw opiekunka powiedziała parę słów,potem każdy musiał się przedstawić. Jak na dwadzieścia pięć osób poszło dość szybko.
-a teraz nasi specjalni goście.Oddaje głos chłopakom -powiedziała radośnie opiekunka,a wzrok każdego powędrował na szóstkę chłopaków.
-Nazywam się Rasa i jestem liderem tego otóż tu zespołu. Zacznę od przedstawienia.
Od mojej lewej strony to King,AO,E.Den,J-Hyo i Jun. Przyjechaliśmy tu żeby odpocząć i świetnie się bawić. Mam nadzieję że będziecie Nas traktowali jak każdego obozowicza. -powiedział Rasa i usiadł.
Wszyscy zaczęli bić im brawo i niektóre dziewczyny aż piszczały. Chłopcy zaczęli śpiewać,J-Hyo grał na gitarze. Każdy po kolei się do nich dołączał.
-Proszę, posłuchaj i oceń -spojrzał na mnie J-Hyo. Jego palce zręcznie przesuwały się po strunach. Przymknęłam powieki i starałam się wsłuchać. Uwielbiam dźwięk gitary jeszcze jak ktoś gra dla mnie. Rozpłynęłam się całkowicie. Uśmiech z buzi mi nie znikał. Gdy już skończył ja się tylko uśmiechnęłam i podniosłam kciuki do góry.Potem opowiadaliśmy sobie straszne historyjki.
-i znowu nie będę mogła spać. -szturchnęłam Seoi
-a kto mówił że będziemy spać? -zaśmiała się.
Około godziny 23 wszyscy rozeszliśmy się do pokoi. Noc była już chłodna,ubrałam polar i wskoczyłam do łóżka. Jakoś chwilę potem zasnęłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
łaaa podoba mi się <3
OdpowiedzUsuńcieszę się ;)
UsuńZawał znowu hahaha <3 jesteś świetna nie wiem czemu zrezygnowałaś z tamtej strony :(
OdpowiedzUsuńKiedy następny?
OdpowiedzUsuńDziś jak dobrze pójdzie to przepisze go i jutro wrzucę ^^ chyba,że dziś mi się uda
Usuńwrzucić ^^
Masz potencjał :D Cieszę się, że czytasz mojego bloga, a co do opowiadania to bardzo mnie zaciekawiłaś. Czekam na więcej :*
OdpowiedzUsuńDziękuje <3
Usuńhttp://angelikalc9123.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie a tak w ogóle świetnie piszesz ^-^